Koszyk zakupów

Brak produktów w koszyku.

Komplementy są fajne! Nauczmy się w końcu je przyjmować.


Czy wiesz, że nasz umysł przyjmuje krytykę w 1 sekundę a aby przyjąć komplement potrzebuje co najmniej 15 sekund a mimo tego i tak, najczęściej pochwałom nie wierzymy i zaprzeczamy.

Przykład:
– śliczna sukienka!

– to stara z przeceny.

Tak, statystycznie kobiety reagują na komplementy. Skąd to się bierze? Kiedy nabieramy tego głębokiego przekonania, że w słodkich słówkach zawsze musi być kropla dziegciu? Publiczne pochwały często krępują nas nie mniej niż krytyka. Zdaniem psychologów, nie umiemy przyjmować komplementów z dwóch powodów.

1)      Bo od dziecka uczono nas, że trzeba być skromnym, inaczej ludzie nie będą nas lubić.

2)      A po drugie, wydaje się nam, że gdy ktoś mówi coś miłego, na pewno ma w tym ukryty cel.

Tymczasem wystarczy zgrabnie odpowiadać na miłe słowa i czerpać z nich radość….


Wychowanie płci

Dlaczego tak się dzieje? Otóż komplement z samej swojej definicji powinien nas mile łechtać i sprawiać przyjemność, tymczasem nierzadko naszą pierwszą reakcją brak wiary, że to może być prawda. Kobiety mają ogromny problem z przyjmowaniem komplementów. Nie jesteśmy przyzwyczajone do tego, że ktoś mówi o nas dobrze, że wzbudzamy w kimś podziw. 50% kobiet nie potrafi przyjmować komplementów, nie wie, jak się zachować w momencie, gdy słyszy pozytywne komentarze na swój temat. Nie dotyczy to jedynie Polek, a wynika to z kultury, tradycji i przekonań, w jakich zostałyśmy wychowane. Czy poprzez często świadomą jak i nieświadomą indoktrynację płci czy też wychowywanie zgodnie stereotypami narzuconymi przez rodziców. ( Indoktrynacja–systematyczny proces, którego celem jest wpojenie człowiekowi określonych ideologii i doktryn, zwłaszcza religijnych, politycznych lub społecznych, korzystający z propagandy, stosowanej przez środki masowego przekazu, system oświaty szkolnej i pozaszkolnej itd. ) –źródło: Wikipedia.

Jako małe dziewczynki wychowywane byłyśmy żeby być skromne. Skromnie się ubierać, nie przeklinać, nie bić się, opiekować się młodszym rodzeństwem, kiedy naszym braciom, czy kolegom płci męskiej można było na więcej.  Dlatego zaprzeczenie komplementów jest dla nas naturalne.

Stereotypowe przysłowia
Pamiętacie te przysłowia?

  •  pokorne cielę dwie matki ssie
  •  samochwała w kącie stała 
  •  siedź w kącie a znajdą cię
·

Przysłowia te wskazują na to, że w życiu bardziej popłaca pokora i uległość niż śmiałość i niezależne wypowiadanie własnych sądów.

Być może, zostałaś wychowana  w przekonaniach, że porządna kobieta się nie chwali, kobieta powinna być skromna, to głupio mówić o sobie w superlatywach, to inni są mądrzy, ważni, utalentowani a ja puch marny. Zastanów się, kto tak mówi? Kto to mówił? Kiedy i w jakich okolicznościach? Te wymienione wyżej przekonania należą do bardzo silnych blokad w kształtowaniu poczucia własnej wartości. Pobraliśmy je w dzieciństwie od osób dla nas ważnych: rodziców, nauczycieli, dobrych cioć, katechetów i księży. Być może w ten sposób chcieli oni wpoić nam dobre zachowanie… ale popełnili błąd. Teraz trzeba to koniecznie zmienić. Dla własnego dobra!  Człowiek może się rozwijać tylko wtedy, kiedy wie, na czym może się w sobie oprzeć. Jeśli znasz jedynie swoje mankamenty, walczysz o życie jak roślina bez wody wystawiona na mroźne wichry ! Musisz sama dostarczyć sobie właściwej odżywki i zaprojektować odpowiedni klimat – klimat pozytywny i przyjazny.  Warto, by kobiety nauczyły się przyjmowania komplementów, ale nie w sztuczny sposób, stosując wyuczone reakcje i odpowiedzi. Dlatego na początek należy zacząć przyjmować komplementy od… samej siebie.  Zacznij już od teraz!

Myślę i mówię o sobie dobrze

Codziennie rano kiedy wstaniesz, mów do swojego odbicia w lustrze, że jesteś piękna i jesteś sobie wdzięczna za to, co każdego dnia dla siebie robisz.

Wykonaj analizę wzmacniającą. Odpowiedz szczerze na poniższe pytania:

·         Jakimi kompetencjami i umiejętnościami dysponuję?

·         Jakie mam talenty, predyspozycje, które mi się przydają?

·         Jakie cechy osobowości uważam za swoje atuty?

·         Co lubię w swoim wyglądzie zewnętrznym?

·         Co sprawia, że mam pozytywne relacje z innymi?

·         Co uważam za swój sukces ( w zeszłym miesiącu i w ostatnim roku)? 

Nikt nie jest idealny

Każdy ma swój obszar „niedostatku” , kilka wad, w jakiś obszarach jest mniej uzdolniony, gorzej funkcjonuje. Zdawanie sobie sprawy z własnych wad ma tę zaletę, że jest to otwarcie drzwi do ich korekty ! Zastanów się, co możesz zrobić, aby częściowo, powoli je eliminować. O wadach myśl w kategoriach konkretnych zachowań lub sprecyzowanego opisu, nie używaj opisu globalnego, na przykład:

·         moja waga wskazuje zbyt dużo kilogramów (zamiast: jestem gruba)

·         Nie znam języków obcych (zamiast: jestem głupia)

Natomiast o własnych zaletach możesz myśleć w kategoriach ogólnych, np. jestem zdolna, wesoła, kreatywna, odpowiedzialna, atrakcyjna.

A następnie gdy usłyszysz od kogoś komplement, zareaguj tak:
  • Ale super ta bluzka – zamiast: „To stara, z przeceny”, powiedz: „Dziękuję, miło słyszeć, że ci się w niej podobam”.
  • Pyszny te twoje ciasto – zamiast: „Ale w cieście zrobił się zakalec”, powiedz: „Dziękuję, cieszę się, że ci smakowało”.

Bibliografia:
„Siła i odporność psychiczna – jak je wzmocnić?” – Małgorzata Taraszkiewicz

sukcesomania